Chrześcijańskie Pisma Greckie – wydanie polskie (1993)

Biblia w języku używanym na co dzień

„JEŻELI tak jak wierzysz, Biblia jest Słowem Bożym skierowanym do ludzkości, znaczy to, iż Bóg się z nami porozumiewa. (…) Jeśli religia, którą wyznajesz, ma wywierać wpływ na całe twoje życie, to język [Biblii] musi być językiem używanym na co dzień” — napisał biblista Alan Duthie w swej książce Bible Translations: And How to Choose Between Them (Przekłady Biblii — który wybrać).

Miłośnicy Słowa Bożego w zupełności się z tym zgadzają. Głęboko wierzą, że „całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauczania, do upominania, do prostowania, do karcenia w prawości” (2 Tymoteusza 3:16). Biblia wcale nie jest zbiorem anachronicznych banałów religijnych. Jest ‛żywa i oddziałuje z mocą’, wskazując sposoby uporania się z codziennymi trudnościami (Hebrajczyków 4:12). Ale jeśli ta święta Księga ma być rozumiana i jeśli jej czytelnicy mają się do niej stosować, to musi być napisana językiem używanym na co dzień. Przecież tak zwanego Nowego Testamentu nie spisano w klasycznej grece, którą posługiwali się filozofowie, na przykład Platon, tylko w zwykłym, potocznym języku greckim koine. Biblia została więc napisana tak, by mogli ją czytać i rozumieć prości ludzie.

Z tego też względu ostatnimi czasy dokonano szeregu współczesnych przekładów na różne języki. Rezultaty są zazwyczaj zupełnie dobre. Pismo Święte stało się bardziej dostępne dla ogółu czytelników. Niestety, w wielu tłumaczeniach daje się zauważyć poważne braki, jeśli chodzi o wierność i konsekwencję. Na przykład niektóre zaciemniają proste nauki biblijne o duszy, stanie umarłych oraz imieniu prawdziwego Boga.

Miłośników Słowa Bożego cieszy więc ukazanie się polskiej wersji językowej Chrześcijańskich Pism Greckich w Przekładzie Nowego Świata. Wydanie tego współczesnego tłumaczenia zostało ogłoszone przez Świadków Jehowy w lipcu 1994 roku. Przekład ten, wolny od wpływu dogmatów religijnych, odznacza się wyjątkową wiernością, która umożliwia głębsze zrozumienie Biblii — dotychczas nieosiągalne dla osób nie znających języków starożytnych. Ale może się zastanawiasz, kto dokonał tego szczególnego przekładu?

Tłumacze oddający chwałę Bogu

Chrześcijańskie Pisma Greckie w Przekładzie Nowego Świata mogą być dla polskich czytelników czymś nowym, w gruncie rzeczy jednak są dostępne już od roku 1950. Zostały wtedy wydane w języku angielskim przez Strażnicę — Towarzystwo Biblijne i Traktatowe, międzynarodową korporację, mającą wieloletnie doświadczenie w publikowaniu Biblii. Tytuł owego przekładu, śmiało zrywający z tradycyjnym podziałem Pisma Świętego na „stary” i „nowy” testament, stanowi zaledwie jeden z wielu dowodów wyjątkowości tego tłumaczenia. W Strażnicy z 15 września 1950 roku (wydanie angielskie) oświadczono: „Członkowie komitetu tłumaczy wyrazili pragnienie (…) zachowania anonimowości; nie chcą, by publikowano ich nazwiska — ani za życia, ani po śmierci. Celem tego przekładu jest wywyższenie imienia żywego, prawdziwego Boga”.

Jednotomowe wydanie całej Biblii w Przekładzie Nowego Świata ukazało się w roku 1961. I chociaż nazwiska tłumaczy po dziś dzień nie zostały ujawnione, to jednak zarówno czystość pobudek, którymi się kierowali, jak i szczerość ich oddania się Bogu nie ulegają wątpliwości. W przedmowie do wydania z roku 1984 powiedziano: „Tłumaczenie Pisma Świętego oznacza wyrażenie w innym języku myśli i wypowiedzi Jehowy Boga (…) Tłumacze tego dzieła, przejęci bojaźnią wobec Boskiego Autora Pisma Świętego oraz pełni miłości do Niego, czują się przed Nim szczególnie odpowiedzialni za możliwie najwierniejsze przekazanie Jego myśli i oznajmień”.

Ale czy mimo najlepszych intencji członkowie komitetu mieli odpowiednie kwalifikacje do wykonania tego zadania? Niektórzy krytycznie nastawieni bibliści oświadczyli, że ze względu na nieujawnienie nazwisk tłumaczy oraz ich stopni naukowych należałoby to dzieło zupełnie odrzucić, jako owoc pracy amatorów. Ale nie wszyscy uczeni zajęli takie nierozsądne stanowisko. Oto, co napisał Alan S. Duthie: „Czy sam fakt, iż wiemy, kim są tłumacze albo wydawcy danego przekładu biblijnego, pomaga nam ocenić jego jakość? Wcale nie. Nic nie zastąpi poznania cech każdego przekładu”.*

Uczyniło to już tysiące osób. Na całym świecie wydrukowano jak dotąd ponad 81 milionów egzemplarzy Przekładu Nowego Świata w 19 językach. Co stwierdziło wielu jego czytelników?

Przekład, który uświęca imię Boże

Jak czytamy w Ewangelii według Mateusza 6:9, Jezus uczył swych naśladowców modlić się: „Nasz Ojcze w niebiosach, niech będzie uświęcone twoje imię”. Niestety, w większości przekładów Bóg jest osobą bezimienną, określaną jedynie tytułem „Bóg” lub „Pan”. Ale pierwotnie było inaczej. W tekście oryginalnym Pism Hebrajskich blisko 7000 razy wyraźnie podano imię własne Boga: „Jehowa” (lub Jahwe) (Wyjścia 3:15, BT; Psalm 83:19, BT). Później wskutek przesądnego lęku Żydzi przestali używać imienia Bożego. Po śmierci apostołów Jezusa tym zabobonnym poglądem zaraził się zbór chrześcijański (porównaj Dzieje 20:29, 30; 1 Tymoteusza 4:1). Przepisywacze greckiej części Pisma Świętego zaczęli zastępować imię własne Boga, Jehowa, greckimi słowami Kýrios Theòs, czyli „Pan” i „Bóg”.

Na szczęście w Przekładzie Nowego Świata poczyniono śmiałe kroki, by przywrócić imię Jehowa w Chrześcijańskich Pismach Greckich (w „Nowym Testamencie”) — wymieniono je 237 razy. Kierowano się przy tym nie kaprysem tłumaczy, lecz rzetelną, fachową wiedzą. Na przykład w Ewangelii według Łukasza 4:18 są przytoczone słowa z Księgi Izajasza 61:1. W oryginalnym tekście hebrajskim w tym wersecie proroctwa Izajasza pojawia się imię Jehowa.* Słusznie więc wypowiedź z Łukasza 4:18 oddano w Przekładzie Nowego Świata następująco: „Spoczywa na mnie duch Jehowy, gdyż on mnie namaścił, abym oznajmiał dobrą nowinę biednym”.

Takie tłumaczenie pomaga też czytelnikom odróżnić Jehowę Boga od Jego jednorodzonego Syna, Jezusa Chrystusa. Na przykład w większości przekładów słowa z Ewangelii według Mateusza 22:44 brzmią: „Rzekł Pan Panu memu”. Ale właściwie kto tu mówi i do kogo? Werset ten jest cytatem z Psalmu 110:1, gdzie w tekście hebrajskim występuje imię Boże. Dlatego w Przekładzie Nowego Świata przetłumaczono go następująco: „Jehowa rzekł do mego Pana: ‚Siądź po mojej prawicy, aż położę twych nieprzyjaciół pod twoje stopy’”. Uchwycenie, w jaki sposób Pismo Święte odróżnia Jehowę Boga od Jego Syna, wcale nie jest kwestią czysto akademicką (Marka 13:32; Jana 8:17, 18; 14:28). Ma istotne znaczenie dla zbawienia. W Dziejach Apostolskich 2:21 czytamy: „Każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony”.

Wierność i jasność

Przekład Nowego Świata odznacza się jeszcze innymi zaletami. Tłumaczenia angielskiego dokonano na podstawie skrupulatnie przejrzanego tekstu greckiego opracowanego przez Westcotta i Horta. Dołożono wszelkich starań, by jak najwierniej i najdosłowniej przetłumaczyć tekst grecki na prosty język współczesny. Pozwoliło to w znacznej mierze oddać klimat i koloryt oryginalnych pism biblijnych, a także utorowało drogę do zrozumienia wielu prawd.

Weźmy na przykład wypowiedź z Listu do Rzymian 13:1, gdzie apostoł Paweł usilnie zachęca chrześcijan, aby byli „podporządkowani władzom zwierzchnim”, czyli rządom świeckim. W wielu przekładach czytamy nieco dalej, że takie rządy są „ustanowione przez Boga” lub że istnieją „ze zrządzenia Bożego” (BTRomaniuk)Niektórzy monarchowie używali takich sformułowań, by usprawiedliwić swój despotyzm. Jednakże Przekład Nowego Świata z właściwą sobie dosłownością i wiernością oddaje ten werset słowami: „Istniejące władze zajmują swe względne pozycje za sprawą Boga”.* Łatwiej dzięki temu zrozumieć, że Bóg osobiście nie wybiera władców światowych, choć pozwala takim ludziom zajmować względne, pozostające w różnych wzajemnych relacjach stanowiska związane ze sprawowaniem władzy — zawsze jednak podrzędne w stosunku do Niego.

Przekład Nowego Świata wiernie oddaje odcienie znaczeniowe czasowników greckich. Podobnie jak większość czasowników polskich, określają one nie tylko czas, lecz także rodzaj czynności — czy jest jednokrotna czy wielokrotna, dokonana czy niedokonana. Dla podkreślenia aspektu czasownika dodano niekiedy słowa pomocnicze, na przykład „stale”, „wciąż” czy „bezustannie” (zobacz Mateusza 6:33;7:7; Rzymian 1:32; 6:2; Galatów 5:15).

Z niezwykłą troskliwością zadbano o konsekwentne i jednolite tłumaczenie kluczowych określeń. Na przykład grecki wyraz psyché jest za każdym razem oddawany słowem „dusza”. Dzięki temu czytelnicy mogą od razu zauważyć, iż wbrew dogmatom religijnym dusza nie jest nieśmiertelna. Może zginąć, umrzeć (Mateusza 2:20; Marka 3:4; Łukasza 6:9; 17:33).

Na uwagę zasługuje użycie określeń „prawość” i „uznanie za prawego”. Odpowiadające im słowa hebrajskie i greckie kryją w sobie myśl o prawości, rzetelności i uczciwości, o prostolinijności, niewinności i wysokim poziomie moralnym. Wskazują na wzorzec lub miernik tego, co słuszne i prawe. Wyrazów tych często używa się w Biblii w odniesieniu do sędziego lub sądu, co nadaje im nieco prawniczy charakter, toteż w większości polskich przekładów Biblii bywają tłumaczone jako „sprawiedliwość”. Słowo to ma jednak tak silne zabarwienie prawnicze i sądownicze, iż w wielu wersetach użycie go prowadziłoby do zubożenia, a nawet wypaczenia sensu.*

Na przykład w Mateusza 6:33 według Biblii Tysiąclecia czytamy: „Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość”. Wielu polskim czytelnikom słowa te mogą się kojarzyć z rolą Boga jako sprawiedliwego Sędziego. Tymczasem Jezus zachęca tu słuchaczy, by zabiegali o uznanie przez Boga za ludzi prawych — o prawość wynikającą z wiary w Chrystusa, a nie ze spełniania uczynków Prawa Mojżeszowego (Rzymian 10:4).

W innym dziele wyjaśniono: „To prawda, że dość powszechnie uważa się Boga za Sędziego sprawiedliwego, a sąd ostateczny za konfrontację Boga z człowiekiem. Lecz to religijne użycie terminów wyrażających ideę sprawiedliwości zdaje się być niesłychanie skromne w porównaniu z językiem Biblii. (…) Doskonałość człowieka zawsze jest tylko echem i owocem najwyższej prawości Boga (…) Owo rozszerzenie zwykłego sensu naszego terminu ‚sprawiedliwość’ jest widoczne także w niektórych nowoczesnych przekładach Biblii” (Słownik teologii biblijnej pod redakcją Xaviera Leona-Dufora, przekład ks. K. Romaniuka, Pallottinum, Poznań-Warszawa 1973, strona 898).

Udostępnianie Słowa Bożego na całym świecie

Wydanie polskiego przekładu Chrześcijańskich Pism Greckich to dopiero początek. Zaplanowano przetłumaczenie całej Biblii. Czy jednak czytelnicy mogą być pewni, że polska wersja językowa będzie równie wierna i konsekwentna jak oryginał angielski?

Oczywiście! Praca nad tym przekładem jest skrupulatnie nadzorowana przez Towarzystwo Strażnica. Powzięto mądrą decyzję, żeby każdy obcojęzyczny przekład biblijny był owocem zespołowego wysiłku. Dlatego w szeregu krajów na całym świecie utworzono zespoły tłumaczy Biblii. Poza tym w bruklińskim Biurze Głównym Towarzystwa Strażnica powołano do istnienia dział zwany Służbą Wspierania Tłumaczeń, którego zadaniem jest zaspokajanie potrzeb tych zespołów, odpowiadanie na pytania oraz dopilnowanie, aby różnojęzyczne wydania Przekładu Nowego Świata były ze sobą zgodne. Towarzystwo Strażnica udostępniło też bardzo użyteczne narzędzie, jakim jest system komputerowy pomocny w pracy tłumaczy Biblii. Rzecz jasna, tłumaczenie w dalszym ciągu wymaga ogromnego wysiłku ze strony ludzi. Niemniej komputeryzacja niezmiernie ułatwia zespołowi tłumaczy Biblii osiągnięcie wzniosłego celu, którym jest przetłumaczenie Przekładu Nowego Świata z zachowaniem takiej samej wierności i konsekwencji, jaką się odznacza oryginał angielski. Wspomniany system komputerowy podaje między innymi, jak w tekście angielskim oddano poszczególne słowa hebrajskie i greckie, a to bardzo pomaga tłumaczom w doborze odpowiedników.

Powodzenie tego przedsięwzięcia nietrudno sprawdzić przez przyjrzenie się jego wynikom. Dlatego serdecznie zachęcamy do wnikliwego zapoznania się z Chrześcijańskimi Pismami Greckimi w Przekładzie Nowego Świata. Można je otrzymać od wydawców niniejszego czasopisma. Przekład ten ma liczne zalety, do których należą: czytelny krój pisma, żywa pagina, ułatwiająca znalezienie znanych wersetów, szczegółowe mapy, a także interesujące dodatki. A co najważniejsze, Biblię tę można czytać z przeświadczeniem, iż wiernie przekazuje ona wypowiedzi Boże w języku używanym na co dzień.

[Przypisy]

Ciekawe, że na obwolucie New American Standard Bible (wydanie z przypisami, 1971) zamieszczono podobną wypowiedź: „Nie podajemy nazwiska żadnego biblisty, na którego mielibyśmy się powoływać lub u którego mielibyśmy szukać rekomendacji, ponieważ naszym zdaniem Słowo Boże winno zalecać samo siebie”.

To prawda, że w tak zwanym Nowym Testamencie cytaty z Pism Hebrajskich były przytaczane na podstawie greckiej Septuaginty. Ponieważ w jej późniejszych kopiach nie ma imienia Bożego, wielu uczonych twierdzi, iż tak samo nie powinno go być w Chrześcijańskich Pismach Greckich. Jednakże najstarsze z ocalałych kopii Septuaginty zawierają imię Jehowa w jego pierwotnej formie hebrajskiej. Przemawia to zdecydowanie za przywróceniem go w Pismach Greckich.

Zobacz Manual Greek Lexicon of the New Testament, opracowany przez G. Abbotta-Smitha, oraz Słownik grecko-polski pod redakcją Z. Abramowiczówny. Według tych oraz innych wiarogodnych źródeł omawiany termin grecki znaczy dosłownie „uformować, uporządkować”.

Wielu polskich biblistów jest świadomych tego faktu. Na przykład w pewnym komentarzu do Mateusza 1:19 wyjaśniono: „Józef, mąż Maryi był sprawiedliwy (δίκαιος). Przymiotnik ten odnoszono do człowieka, który był posłuszny prawu Bożemu, gotowy pełnić wolę Bożą. Słowem, był człowiekiem prawego charakteru. Z kontekstu całej Ewangelii wynika, że w ustach Mateusza wyraz sprawiedliwy (prawy) nie oznaczał człowieka jako surowego legalistę” (Ewangelia według św. Mateusza, KUL, Pallottinum 1979, Poznań-Warszawa). A w komentarzu do 2 Tymoteusza 2:22 czytamy: „Ma podążać usilnie (…) za sprawiedliwością (w tym wypadku w szerokim, starotestamentalnym sensie tego słowa: zabiegać o prawość i świętość w postępowaniu)” (Drugi List do Tymoteusza, KUL, Pallottinum 1979, Poznań-Warszawa).

[Ilustracja na stronie 15]

Pisarze biblijni, na przykład apostoł Paweł, pisali w języku używanym na co dzień

[Ilustracje na stronach 16, 17]

Cechy charakterystyczne Przekładu Nowego Świata:

Skrupulatnie starano się jak najwierniej i najdosłowniej oddać treść oryginału greckiego prostym, współczesnym językiem

[Prawa własności]

Za uprzejmą zgodą: Director and University Librarian, The John Rylands University of Manchester

Czytelny krój pisma uprzyjemnia lekturę

Żywa pagina ułatwia znalezienie znanych wersetów

Szczegółowe mapy pomagają czytelnikowi poznawać geografię biblijną

One thought on “Chrześcijańskie Pisma Greckie – wydanie polskie (1993)”

  1. Czy angażujesz się w jakieś nietypowe formy promocji swojego bloga, może poza tradycyjnymi kanałami społecznościowymi? Jakie są Twoje sprawdzone metody dotarcia do nowych czytelników?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *